No i załatwiła mnie ta wróżka na całego. Nie dość jej było jednego dziecka to się wzięła za następne.
Zuzia w poniedziałek była u dentysty na przeglądzie- wszystko pięknie , a tu na drugi dzień dolną jedynkę załatwił naleśnik. Bardzo pięknie się szczerzy i szeroko uśmiecha moja córeczka - i jest z tym brakiem jeszcze bardziej urocza.
A ząb? Ząb powędrował pod poduszkę i czekamy na wróżkę...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz